Dlaczego przywileje nauczycieli krzywdzą ich podwójnie? Czy odpowiednik emerytury pomostowej (świadczenie kompen) musi tak dużo kosztować nauczycieli?
Dzień dobry,
"Nauczycielskie świadczenia kompensacyjne są odpowiednikiem emerytur pomostowych dla nauczycieli – według Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w 2023 r. pobierało je ok. 11,5 tys. osób (dane na październik) – przeciętna wysokość kompensówki wynosiła 3 917,60 zł. Liczba nauczycieli pobierających to świadczenie w październiku tego roku jest niższa, niż przed rokiem i dwa lata temu w analogicznym okresie. Nauczycielskie świadczenia kompensacyjne są odpowiednikiem emerytur pomostowych dla nauczycieli. W październiku 2023 r. emerytury pomostowe pobierało 40,9 tys. osób. Przeciętna wysokość pomostówki wynosiła 4 709,36 zł."
Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/oswiata/swiadczenie-kompensacyjne-dla-nauczycieli-od-1-stycznia-2024-r,524662.html
1)(emerytura pomostowa) 4 709,36 – (świadczenie kompensacyjne) 3 917,60 zł= 791,76
2)Należy dodać utratę rekompensaty za pracę w szczególnym charakterze przy przechodzeniu na emeryturę powszechną.
"Zarówno nauczycielskie świadczenie jak i rekompensata są przywilejami ustanowionymi przepisami prawa dla osób, które wykonywały pracę nauczycielską. Obowiązujące przepisy nie pozwalają na skorzystanie z dwóch form przywilejów (i nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego i rekompensaty) z jednego tytułu, jakim w tym przypadku jest wykonywanie pracy nauczycielskiej."
Rada dla nauczycieli "NA PODWÓJNYCH PRZYWILEJACH TRACICIE PODWÓJNIE"
Porusza Pani kwestię różnicy w średnich wysokościach emerytury pomostowej i nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego.
Faktycznie, wg danych publikowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, w październiku 2023 r. średnia wysokość emerytury pomostowej wynosiła 4 709,36 zł, a nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego 3 917,60 zł. (źródło: https://www.zus.pl/documents/10182/167606/wst%C4%99pna_10_2023.pdf/4d109ff8-2148-fd81-0ff2-eb6b8c01a66c?t=1701169158452).
Faktem jest, że różnica pomiędzy tymi kwotami wynosi 791,76 zł.
Postaram się zatem wyjaśnić, skąd bierze się ta różnica.
Najpierw przybliżę sposób, w jaki obliczane są wysokości obydwu świadczeń.
Zgodnie z ustawą o emeryturach pomostowych, cytując art. 14:
1. Emerytura pomostowa stanowi równowartość kwoty będącej wynikiem podzielenia podstawy obliczenia emerytury, ustalonej w sposób określony w art. 25 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, przez średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku 60 lat, ustalone według obowiązujących w dniu zgłoszenia wniosku o przyznanie emerytury pomostowej tablic średniego trwania życia, o których mowa w art. 26 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.
2. Jeżeli pracownik jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego, przy ustalaniu podstawy obliczenia emerytury, składki na ubezpieczenie emerytalne, zaewidencjonowane na jego koncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, zwanym dalej "Zakładem", zwiększa się przez pomnożenie wskaźnikiem korygującym 19,52/12,22, stanowiącym stosunek pełnej wysokości składki na ubezpieczenie emerytalne do wysokości zaewidencjonowanej na koncie ubezpieczonego w Zakładzie.
Zgodnie z ustawą o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych, cytując art. 5:
1. Świadczenie stanowi równowartość kwoty będącej wynikiem podzielenia podstawy obliczenia emerytury, ustalonej w sposób określony w art. 25 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, przez średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku 60 lat, ustalone według obowiązujących w dniu zgłoszenia wniosku o przyznanie świadczenia tablic średniego trwania życia, o których mowa w art. 26 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.
2. Jeżeli uprawniony jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego, przy ustalaniu podstawy obliczenia emerytury, składki na ubezpieczenie emerytalne, zewidencjonowane na jego koncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, zwanym dalej "Zakładem", zwiększa się przez pomnożenie wskaźnikiem korygującym 19,52/12,22, stanowiącym stosunek pełnej wysokości składki na ubezpieczenie emerytalne do wysokości zewidencjonowanej na koncie ubezpieczonego w Zakładzie.
Z powyższych przepisów wynika, że obydwa świadczenia – zarówno emerytura pomostowa, jak i nauczycielskie świadczenie kompensacyjne – są obliczane dokładnie w ten sam sposób, z zastosowaniem takich samych paramentów.
Wzory na obliczenie wysokości tych dwóch świadczeń są identyczne, w obydwu przypadkach w liczniku jest podstawa obliczenia emerytury (o której za chwilę), a w mianowniku identyczna wartość – czyli średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku 60 lat.
Podstawa obliczenia emerytury (która jest także bazą do obliczenia w/w dwóch rodzajów świadczeń) jest sumą zwaloryzowanego kapitału początkowego oraz zwaloryzowanych składek emerytalnych, zapisanych na indywidualnym koncie ubezpieczonego. Jest to zatem wartość indywidualna dla każdego ubezpieczonego.
Zależy ona od indywidualnej sytuacji każdej osoby, m.in.:
- od tego, jaka była wysokość wynagrodzenia danej osoby w poszczególnych latach,
- od tego, jak długo dana osoba pracowała,
- od tego, ile dana osoba przebywała na zasiłkach z ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa.
Średnia emerytura pomostowa jest wyższa od średniego nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego dlatego, że przeciętna osoba, która pobiera emeryturę pomostową, zgromadziła na swoim indywidualnym koncie ubezpieczonego większy kapitał emerytalny, niż nauczyciel, który korzysta z nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego. A kapitał emerytalny (czyli kapitał początkowy wyliczony za okres do 31.12.1998 r.) oraz składki na ubezpieczenie emerytalne zapisane od 01.01.1999r. są wprost zależne od wysokości pobieranego przez daną osobę wynagrodzenia w całym okresie aktywności zawodowej.
Różnica w średnich wysokościach tych dwóch rodzajów świadczeń wynika zatem wyłącznie z różnic w wynagrodzeniach.
Chcę także wyraźnie wyjaśnić, że rekompensata z tytułu pracy w szczególnych warunkach nie przysługuje osobom, które pobierają emeryturę pomostową – tak samo jak nauczycielom pobierającym nauczycielskie świadczenia kompensacyjne czy innym osobom, uprawnionym do wcześniejszych emerytur.
Nie jest zatem prawdą, że nauczyciele podwójnie tracą na podwójnych przywilejach, jak Pani sugeruje. Przepisy prawne w żaden sposób nie dyskryminują nauczycieli – ani w kwestii uprawnień do wcześniejszego kończenia aktywności zawodowej, ani w kwestii obliczania wysokości świadczenia, ani w kwestii możliwości skorzystania z rekompensaty.
Anna Sobańska-Waćko
26 lutego 2024, 12:08