|
|
|
|
|
|
“Edukacja
humanitarna w profilaktyce szkolnej”
Aula ŚLWSZ K-ce ul. Francuska 12
16 listopada 2004r.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
PROJEKT
„Nigdy nie mów do mnie kocie” |
Uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych nr 4
w Sosnowcu, chcąc włączyć się
w inicjatywy lokalne na rzecz integracji z Unią Europejską
podjęli działania
w PROGRAMIE MŁODZIEŻ, który jest programem Wspólnoty
Europejskiej z zakresu edukacji nieformalnej. Wspiera on
finansowo i merytoryczne ciekawe i oryginalne inicjatywy
młodzieżowe.
- W tym celu, w grudniu 2003 roku, została założona
Nieformalna Grupa RAGDOLL *, która 01 czerwca 2004 roku
złożyła wniosek o fundusze do narodowej agencji i otrzymała
środki finansowe na zaplanowane działania w kwocie 5 tysięcy
Euro. W ramach projektu młodzież zorganizuje wystawienie
musicalu pt:” Nigdy nie mów do mnie kocie”.
- Cały projekt przedstawienia: scenariusz, dekoracje, układy
taneczne, teksty piosenek, został opracowany przez grupę
inicjatywną. Projektem kostiumów i ich wykonaniem zajmuje
się Zespół Szkół Odzieżowych w Sosnowcu.
- Odbiorcami przedsięwzięcia będzie młodzież defaworyzowana
z Zespołu Szkół Specjalnych nr 4 w Sosnowcu, która została
zaproszona przez grupę do uczestnictwa w musicalu i w
zajęciach integracyjnych prowadzonych przez wolontariuszy
oraz społeczność lokalna.
- Celem projektu jest rozwijanie inicjatywy, samodzielności
i kreatywności. Przedsięwzięcie ma umożliwić realizację
wielu ważnych wartości europejskich, ale też ma podjąć
problemy społeczne i służyć społeczności lokalnej. Projekt
ma propaguje ideę szacunku i tolerancji dla młodych ludzi ,
którzy ze względu na swoją chorobę, mniejsze szanse nie mogą
aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym. Podjęte działania
mają zapobiegać izolacji takiej młodzieży, bowiem oni mogą
nauczyć swojej wrażliwości i zrozumienia na świat. Aby było
to jednak możliwe dołożymy wszelkich starań w zakresie
integracji. Taki projekt może wyrównywać szanse i może być
głównym narzędziem poznania się i wymiany doświadczeń.
Edukacja rówieśnicza, którą proponuje grupa Ragdoll,
realizuje wsparcie do budowania poczucia własnej wartości i
pewności siebie.
Jakimi drogami najlepiej dotrzeć do młodzieży? Propozycją
jest edukacja rówieśnicza. To właśnie młodzi ludzie znają
„kod dostępu” do swoich rówieśników, kolegów i koleżanek.
Stoi przed nimi trudne zadanie, bo mają przekonać swoich
rówieśników do życia w duchu tolerancji i zrozumienia. Aby
się to udało, sami muszą posiąść odpowiednią wiedzę i
umiejętności. Słuchając siebie i ucząc się wzajemnie
zrozumieją co jest naprawdę ważne.
Podsumowaniem całego projektu będzie zorganizowanie wystawy
prac uczniowskich i dokumentacji fotograficznej z przebiegu
projektu w Muzeum Miejskim w
Sosnowcu
01 czerwca 2005 roku.
05 października w Zespole Szkół Zawodowych nr 4 w Sosnowcu
spotkali się uczniowie i nauczyciele z trzech szkół:
Popularnego Gastronomika, Zespołu Szkół Specjalnych nr 4 i
Zespołu Szkół Projektowania i Stylizacji Ubioru oraz
przedstawiciele Polskiego Forum Edukacji Europejskiej w
Katowicach. W spotkaniu uczestniczyli także wolontariusze z
Niemiec i Hiszpanii. Był to wieczór poświęcony inauguracji
wspólnych działań w ramach unijnego PROGRAMU MŁODZIEŻ.
Natomiast 20 i 21 października wszyscy uczestnicy projektu
wyjechali na wycieczkę do Warszawy na przedstawienie KOTY w
Teatrze Roma. Przedstawienie było dla wszystkich dużym
przeżyciem . Spektakl fascynuje, zadziwia, czaruje. Opowiada
o zwyczajach, kaprysach, ale też o marzeniach kocich
bohaterów. Przed spektaklem zwiedzaliśmy teatr „od kuchni”,
rozmawialiśmy z aktorami, przyglądaliśmy się niezwykłej
charakteryzacji i kostiumom scenicznym. Zainspirowani magią
„Kotów” pragniemy przybliżyć wszystkim dwa teksty poeytckie
Thomasa Eliota: „Kocie imiona” i w „Królestwie kotów”
Ludwika Jerzego Kerna. |
RAGDOLL - Nieformalna Grupa
przy Zespole Szkół Zawodowych nr 4
w Sosnowcu z opiekunem |
*
RAGDOLL – nazwa grupy pochodzi od słowa,
które w języku angielskim oznacza szmacianą lalkę – ulubioną
zabawkę maluchów. Kot tej rasy ma niezwykle łagodną naturę,
a kiedy jest brany na ręce, jest zwisającą bezwładnie
pluszowa maskotką.
Czytając opisy rasy możemy natrafić na historię ciężarnej
perskiej kotki, która uległa wypadkowi. Jej kocięta uczyniło
to odpornymi na ból, strach i cierpienie. Nazwa grupy ma
więc wymiar symboliczny. |
KOCIE IMIONA |
Niełatwa to
sprawa z imieniem dla kota,
Trudniejsza niż różne krzyżówki lub gry;
Wariatem się wydam na pierwszy rzut oka,
Gdy powiem: kot najmniej imiona ma trzy!
Po pierwsze - to imię na zwykły użytek,
Jak August, Barnaba, Alonzo lub Sam,
Jak Mruczuś, jak Buruś, jak Kiciuś lub Kitek -
Imiona sensowne, mnie znane i wam.
Są również wymyślne, gustowne imiona,
Niektóre dla panów, niektóre dla dam,
Jak Safo, Apollo, Bucefał, Ilona -
Lecz równie sensowne, mnie znane i wam.
Kot musi poza tym mieć drugie też imię
(Jak nie ma go, nie chce nic pić ani jeść),
Co godne by było i w dumę go wbiło,
By wąs mógł rozpostrzeć i ogon w pion wznieść.
I takich niemały zapasik mam imion,
Na przykład Ścichapęk, Szastprastuś lub Szprot,
Lub Bombalurina (dla pań), lub Ancymon -
Imiona, co jeden jedyny ma kot.
Lecz Trzecie swe imię kot sam sobie nadał
I nikt go nie pozna, i na nic się zda
Wysiłek człowieczych dociekań i badań,
Bo kot go nie zdradzi - On tylko je zna.
Więc kiedy w głębokiej jest kot kontemplacji
I siedzi bez ruchu w skupionym milczeniu,
To ta kontemplacja jest zawsze z tej racji,
Że myśli i myśli o Trzecim Imieniu,
O swym zmyślonym, przemyślnym, wymyślnym,
Niedodododomyślnym,
Tajnym, niedosięgłym, jemu tylko właściwym
Imieniu. |
W królestwie
kotów |
Gdzie dużo
piwnic,
Strychów
I płotów
Tam się zaczyna Królestwo Kotów.
Świat tam na cztery łapy spadł,
Zaczarowany koci świat.
Przez cały tydzień,
Od poniedziałku,
Pełno tam mruczeń,
Psyczeń
I miauków,
Gonitw po gzymsach,
Skoków przez płot.
Różnych ząb za ząb,
I kot za kot.
W Królestwie Kotów wszystko jest kocie.
Koci wujkowie są,
Kocie ciocie,
Kocie przedszkola,
Kocie sklepiki,
W których sprzedają kocie łakocie.
W kinach zaś idą filmy kocie,
W kółko te same
Z Myszką Miki.
Bo w tym królestwie kocie jest wszystko,
Nawet muzyka w kocim disco,
A także doszły mnie takie słuchy,
Że w nocy straszą tam
Kocie Duchy.
Awantur różnych też bywa sporo,
Wszystkie się one z niczego biorą.
Najlepszy druh z najlepszym druhem
W konflikt popada o byle muchę,
Albo sierść im się jeży na grzbiecie
O miejsce na parapecie.
Największą jednak wzbudza tam trwogę,
Gdy kotu kot
Przebiega drogę.
Każdy się przed czymś takim wzdraga,
Taka zniewaga
Krwi wymaga.
Bo pecha wróży
I los marny,
Zwłaszcza, gdy kot był czarny.
No trudno,
Nigdzie nie brak kłopotów.
Nie brak ich także w Królestwie Kotów.
A mimo to, powiadam Wam,
Każdy z tych kotów, które znam,
Biec tam natychmiast gotów. |
|
|
|
|
|
|
///////////////////// |
/////////////////////////////// |
|
///////////////////// |
/////////////////////////////// |
|
|
|
|