Szkoła dobra dla oczu
Informacja archiwalna
Zarchiwizowano 27 czerwca 2014
Serdecznie zapraszamy przedszkola i szkoły do współpracy przy realizacji programu Szkoła dobra dla oczu. Jego celem jest wypracowanie modelu zapobiegania trudnościom szkolnym wynikającym z zaburzonego funkcjonowania wzroku oraz pilotaż możliwości profilaktyki wad wzroku poprzez kształtowanie właściwych nawyków używania oczu.
Program Szkoła dobra dla oczu jest innowacyjnym programem mającym na celu zadbanie o narząd wzroku w środowisku szkoły i przedszkola. Wymagania szkolne z jednej strony a styl życia – używanie komputerów, telefonów komórkowych, smartfonów, tabletów i ipodów z drugiej – powodują, że dzieci i młodzież spędzają wiele godzin dziennie patrząc na coraz mniejsze ekrany. Takie używanie oczu jest nienaturalne. Oczy z łatwością patrzą daleko, patrzenie na małą odległość wprost prowadzi do krótkowzroczności.
Mówi o tym prof. Jerzy Szaflik (Kierownik Katedry i Kliniki Okulistyki Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Okulistycznego): Główną przyczyną krótkowzroczności jest używanie wzroku wyłącznie na małą odległość, do czytania lub przy monitorze komputera. Gałka oczna zaczyna wtedy rosnąć, by podołać zwiększonemu obciążeniu, a jej wydłużanie prowadzi do krótkowzroczności.
I dodaje: Kiedy dziecko mówi, że trzy godziny grało w piłkę, warto upewnić się, że nie chodzi o grę komputerową.
Ekran wymusza też patrzenie bez ruchu (nie rusza się ani ciało ani obiekt) i z bardzo ograniczoną motoryką oczu, bo ekran jest mały. Ekran jest plaski, więc łatwo patrzeć na niego jednym, dominującym okiem – dwoje oczu umożliwia nam widzenie przestrzenne, ocenę odległości. Płaszczyznę łatwo ogarnąć jednym okiem, a taka funkcjonalna jednooczność powoduje zaburzone, nieefektywne wykorzystywanie mózgu, bo jedno oko stymuluje głównie jedną półkulę. Dziecko czytające jednym okiem nie wykorzystuje możliwości mózgu w optymalny sposób.
Może to powodować bardzo wiele niespecyficznych zaburzeń zazwyczaj niekojarzonych ze wzrokiem np. zaburzenia koncentracji (trudności z koncentracją, krótka, wybiórcza), trudności z nauką, mała efektywność uczenia się. Dziecko może mieć zaburzony proces integracji nowych informacji z posiadaną wiedzą, może łatwiej męczyć się podczas czytania i pisania, mieć ogólne, niespecyficzne, napięcia w ciele czy oczach. Zmniejsza się efektywność pracy oczu podczas innych aktywności, sportów, zabaw. Dziecko gorzej rozumie tekst i inne symbole graficzne – obrazy, mapy, wykresy. Ma obniżoną umiejętność selekcji istotnych informacji.
Wszystkie te nienaturalne dla oczu cechy pracy podczas czytania, pisania czy patrzenia na ekran przyczyniają się do powstawania krótkowzroczności. A krótkowzroczność jest epidemią XXI wieku, zarówno w Polsce jak i w całej zachodniej cywilizacji.
Potwierdzają to badania. Jedne z pierwszych, w połowie XX w. zrobił amerykański prof. okulistyki Young. Porównał on wzrok dorosłych kanadyjskich Indian ze wzrokiem ich dzieci, które jako pierwsze pokolenie poszły do szkoły. Obie grupy mieszkały w tych samych warunkach, jadły to samo, podobnie spędzały czas. Tyle, że dzieci kilka godzin spędzały nad tekstem w ławkach. Wśród rodziców wady wzroku występowały u 1,5 proc., natomiast u dzieci krótkowzroczność stwierdzono u 60 proc. To 40 razy więcej, czyli nastąpił wzrost o 4 tyś. proc.!!!
Kilka lat temu Australia Research Council przeprowadziła badania porównawcze wśród 6. i 7. latków z Australii oraz Singapuru (gdzie aż 90 proc. maturzystów nosi okulary). Podczas gdy widzących nieostro małych Singapurczyków było aż 29 proc., Australijczyków tylko 3,3 proc. Powodem tego jest fakt, że dzieci w Azji spędzają dziennie średnio tylko pół godziny na świeżym powietrzu, a w Australii ponad dwie. Wady wzroku małych Azjatów badacze łączą z systemem szkolnictwa, który zmusza ich do wielogodzinnej pracy nad książkami i przy komputerze.
Potwierdzają to również polskie badania. Np. w kwietniu 2007 r. przebadano wszystkich uczniów szkół podstawowych w Warszawie. Okazało się, że 58 proc. dzieci wymaga noszenia szkieł korekcyjnych, bez wad wzroku jest zaledwie 14,5 proc. (pozostałe mają początek wady, ale jeszcze bez zaleconych okularów).
Na 1181 dzieci z klas pierwszych, aż u ponad 320 zdiagnozowano różnego rodzaju zaburzenia wzroku jak wynika z badań przeprowadzonych w ramach kampanii Szkoła Zdrowego Widzenia, które odbyły się w 42. szkołach powiatu bielskiego. – Obawiam się, że podobnie może być w całej Polsce. Musimy poważnie zastanowić się nad kondycją wzroku naszych dzieci – podkreśla pomysłodawczyni kampanii dr Iwona Filipecka z bielskiej Kliniki Okulus.
Nawet 40 procent przedszkolaków nie zostało nigdy zbadanych przez okulistę, nawet podczas bilansu zdrowotnego. To zaskakujące wyniki badań przeprowadzonych przez członków Studenckiego Koła Naukowego działającego przy Klinice Okulistyki Katedry Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach pod kierownictwem dr hab. n. med. Doroty Pojdy-Wilczek. Celem opisywanych działań było przede wszystkim zwiększenie świadomości rodziców na temat wad wzroku i chorób oczu u dzieci.
Schorzenia narządu wzroku należą do najczęstszych zaburzeń u dzieci w wieku przedszkolnym. Szacuje się, iż dotyczą one 15-20 proc. wszystkich rozpoczynających naukę dzieci.
Regionalny Ośrodek Metodyczno-Edukacyjny Metis w Katowicach wraz z Fundacją Widzieć Lepiej proponują udział w dwuletnim programie polegającym na codziennym wykonywaniu, kilkuminutowych zabaw z dziećmi.
Nauczyciele zostaną przeszkoleni (2 lub 3 spotkania dwudniowe albo odpowiednio więcej spotkań popołudniowych) i otrzymają opis ćwiczeń. Dzieci podzielone zostaną na klasy badawcze i kontrolne. Zabawy prowadzone będą tylko w klasach badawczych. Wzrok wszystkich dzieci zostanie przebadany przed programem, po roku i na zakończenie – po 2 latach. Nauczyciele korzystać też będą z superwizji podczas trwania całego programu.
Autorami programu są Mikołaj Markiewicz i Magdalena Okrzasa. Za metodologię badań odpowiadać będzie dr Jerzy Sienkiewicz.
Mikołaj Markiewicz – psycholog, twórca metody usprawniania widzenia Trening Widzenia®. Pracą ze wzrokiem zajmuje się 32 lata. W międzynarodowym środowisku trenerów wzroku uznawany za pioniera działań mających na celu profilaktykę wad wzroku. Prezes Fundacji Widzieć Lepiej.
Magdalena Okrzasa – psycholog, oligofrenopedagog, nauczyciel metody integracji sensorycznej. Wieloletni terapeuta i klinicysta, prezes Fundacji OKNO, na co dzień zajmujący się przede wszystkim pomocą rodzinom dzieci ze spectrum autyzmu. Zafascynowana ideą integracji sensorycznej jako kluczem do rozumienia problemów rozwojowych dziecka. Wiceprezes Fundacji Widzieć Lepiej.
dr Jerzy Sienkiewicz – specjalizuje się w obliczeniach statystycznych w zakresie nauk medycznych (do ponad 40. prac habilitacyjnych i kilkuset prac doktorskich i naukowych). Zapewnia obsługę, pod względem informatycznym i statystycznym badań w ramach Komitetu Badań Naukowych oraz Unii Europejskiej. Jest Wiceprezesem Towarzystwa Przyjaciół Dzieci – Oddział w Białymstoku.
Dyrektorów zainteresowanych udziałem w programie macierzystej szkoły i placówki prosimy o kontakt telefoniczny lub e-mailowy.
Kontakt z koordynatorem projektu:
Tomasz Wojtasik
Regionalny Ośrodek Metodyczno-Edukacyjny Metis w Katowicach
ul. Drozdów 21; 40-530 Katowice
tel. 32 209 53 12 lub 14 wew. 112
e-mail: